Ile trwa tydzień? Dla przeciętnego człowieka, który żyje
bez problemów to tylko tydzień. Dla mnie to była niekończąca się wieczność.
Ilość kropli łez, które wypłakałam w poduszkę lub czyjeś ramiona, które
bezustannie mnie obejmowały, można porównać do ilości kropli wody w morzu.
Tortury, które zadawał każdy dzień, każda godzina, każda minuta i każda sekunda
mojego życia są nie do opisania. To jedno nieskończone cierpienie. Nikt kto nie
ma dzieci nie wie co przeżywa rodzic, kiedy jego dziecko zostanie porwane. Czy
to ma znaczenie ile ma się lat? Czy dziecko było planowaną decyzją czy tylko wpadką?
Nie. Liczy się tylko i wyłącznie miłość do tego właśnie dziecka. Przywiązanie i
oddanie tej małej istocie, która ledwie zaczęła używać świata. Moje serce nie
jest już pozostałością szkła, które spadło z bardzo wysoka. Od kilkunastu
godzin jest już całym lecz wraz szklanym sercem, które na nowo odżyło.
-Proszę Pani ? Pani Rosalie McLaughter, czy wszystko
dobrze ?
-Um, tak. – przycisnęłam syna mocniej do klatki
piersiowej aby upewnić się, że nadal przy mnie jest.
Moje małe wystraszone maleństwo nie chciało być teraz
gdzieś indziej jak tylko ze mną. Nie wychodził z moich objęć jedynie co do swojego
taty, ale to trwało zaledwie chwilę. Był wystraszony i roztrzęsiony, ciągle
przeżywał to straszne wydarzenie. Poczułam, że ktoś obejmuje mnie ramieniem.
Wszędzie poznam ten zapach, który rozszedł się właśnie w moich płucach. Zayn...
-Na pewno? Pobladła Pani.
-Wszystko porządku.
Zobaczyłam przestraszony wzrok Zayna. Szczerze mówiąc
byłam tak zmęczona, że bolała mnie każda część mojego ciała. Myślałam tylko,
żeby ten koszmar w końcu się skończy. Chcę być już w domu.
-Proszę nam opowiedzieć jak to się wszystko wydarzyło.
Potrzebuję szczegółów, Panno Ewans.
-A więc…
-Tak ?
-Wysoki sądzie, ja przepraszam…
-Proszę mnie nie przepraszać tylko odpowiedzieć na
pytanie.
-A więc… um.… Mam problemy rodzinne. Wyjechałam do ojca.
Tam poznałam pewnego chłopaka i tak wyszło, że dostałam od niego narkotyki.
Uzależniłam się… Na początku on załatwiał towar, ale później… zaczęłam kupować
sama. Kiedy zabrakło mi pieniędzy brałam na… można by powiedzieć kredyt.
Nazbierało się tyle, że nie wiedziałam jak to spłacić… Wtedy pomyślałam o Rose…
Ojcem jej dziecka jest Zayn a on nie narzeka na brak pieniędzy… Tak obmyśliłam
plan zostania opiekunką…
-Ufałam ci a ty? Musisz ponieść za to konsekwencje! –
wewnętrzny głos wyrwał mi się z ust.
-Proszę się uspokoić.
-Przepraszam Wysoki Sądzie.
-Proszę kontynuować Panno Ewans.
- Tak obmyśliłam plan zostania opiekunką… Nie wiedziałam,
że mały znaczy Christopher jest chory… Zabrałam Chrisa do miejsca, w którym
miała odbyć się wymiana, ale mężczyzna od którego dostawałam narkotyki
powiedział, że weźmie go do budynku obok, żeby się pobawił czy coś takiego.
Zaczęłam protestować i wtedy dostałam w głowę… Nie wiem co się stało, że dostał
ataku, przysięgam… Obudziłam się kiedy przynieśli go do mnie bo powiedzieli, że
zaczyna się dusić… Wtedy zabrałam go do szpitala, ale tam była już policja,
która go szukała…
-Dobrze proszę usiąść.
W tym momencie łzy znowu zaczęły torować sobie ścieżkę na
moich policzkach. Ukojenie znalazłam w objęciach Zayna, który nawet na chwile
mnie z nich nie wypuszczał. Przestałam słuchać o czym mówią na rozprawie,
tonęłam w myślach. Po jakimś czasie sędzia opuścił salę i udał się na naradę.
Po powrocie z ciężko bijącymi sercami wysłuchiwaliśmy werdyktu.
-Niniejszym Sąd Główny uznał Pannę Lilli Ewans winną
popełnionego czynu. Zostały postawione trzy zarzuty. Zakupywania i spożywania
środków odurzających, porwania syna Państwa Rosalie i Zayna oraz nieumyślne
spowodowanie zagrożenia życia oto tego chłopca, który jest z nami na sali. Sąd
skazuje Panią na karę pięciu lat pozbawienia wolności, zakaz pracy z dziećmi
oraz zakaz zbliżania się do rodziny poszkodowanej w odstępie 200 metrów. To
wszystko, zamykam rozprawę.
Uderzenie młotka i wolność jakiej nie czułam od dłuższego
czasu. Ulga jakiej nie czułam nigdy wcześniej. Lilly spojrzała w moją stroszę
swoimi czerwonymi oczami i wyszeptała lekko ‘przepraszam’, kiedy ochrona wyprowadzała ją do aresztu. Gdyby tylko
powiedziała mi o swoich problemach to spróbowałabym jej pomóc, ale to co
zrobiła było niewybaczalne. Moi rodzice nie mogli być na rozprawie z powodów
służbowych a Erin musiała podjąć się przymusowych kursów w innym mieście, które
trwają dwa tygodnie i nie może ich opuszczać. Po wszystkim wróciliśmy do domu,
we trójkę. Zayn mieszkał ze mną przez ten tydzień i wątpię czy pozwoliłabym mu
się wyprowadzić przynajmniej do czasu aż sprawa trochę ucichnie. Było o tym
głośno w wiadomościach, gazetach i w Internecie. Media nie dawały nam spokoju. Jak
na razie wszystko zaczyna powolutku wracać do normalności tyle, że Christopher
jest chory, ma astmę. Lekarze przepisali mu spory arsenał leków i nakazali
wykupienie inhalatora. Jego koszmar właśnie się zaczyna, biedne maleństwo.
___________________________________________
Tak, wiem... Miałam dodać rozdział w niedzielę.
Niestety mój najukochańszy (sarkazm) internet
nie chciał działać i byłam odcięta od świata.
Później robiłam przemeblowanie w pokoju i dzisiaj
skończyłam. Musze jeszcze odrobić lekcje
i pouczyć się bo jutro pyta :/
Przepraszam, teraz postaram się dodać w niedzielę
kolejny ;)
Wy też macie tak, że nauczyciele już robią wam
kartkówki i pytają przy tablicy?
CZYTASZ = KOMENTUJESZ :D
Ja już sobie przygotowałam pizze i cole, już się przygotowuje do dłuuugiego czytania...a tu takie coś. ZA KRÓTKIE, MARCEL BEZ MMM! XD
OdpowiedzUsuńAle rozdział jest przeboski, kocham Twoje opowiadanie :*
Ja tak samo jak ty już się napaliłam a tu takie krótkie.
UsuńWtf ?! To juz koniec ?! Nie zdarzylam nawet wygodnie usiasc ! Tak czy siak nie wiesz jak sie ciesze z drugiej czesci kocie :* a ta.. taa Lilli mnie wkurzyla jak ona mogla he ? No jA pitole w dupie jej sie poprzewracalo ! Biedny Chris mam nadzieje ze dadza sobie z nim rade i wszystko bedzie w porzadku :) aww no ja nie moge jak ja sie ciesze ze wrocilas ale jestem tez mega wkurzona bo taki krotki ja domagam sie wiece hej hej hello ! Odnosnie pytania pod rozdzialem nie nie pytaja ale za dwa tygodnie bede miec tyle sprawdzianow ze glowa mala matma niemiecki angielski a nie sory dzisiaj mialam dyktando z polaka a no i pochwale sie zgarnelam 5 z czytania na niemcu xd koks :) czekam nn i pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńBoskie!!! Tylko szkoda, że takie krótkie. ;(
OdpowiedzUsuńBardzo dobry rozdział, podoba mi się tylko szkoda że taki krótki :C Czekam na następny! UWIELBIAM TO OPOWIADANE! Buziaki! xx
OdpowiedzUsuń+ czego tu jest taka dziwna myszka? hahaha xd
Nareszcie nowy rozdział. Rozumiem co masz z tymi nauczycielami ale proszę do dawaj rozdziały regularnie. Bo zawsze się napalam i kiedy chcę przeczytać to nie ma rozdziału. wiesz o co mi chodzi. Na prawdę super rozdział.
OdpowiedzUsuńświetny. <3
OdpowiedzUsuńczekam na następny. < 3
Rozdiał jest Super ale...był by lepszy gdyby był DŁUŻSZY!!!
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na kolejny;)
Mam nadzieje,że Zayn oświadczy się Rose i będą szczęśliwi i Zayn będie dla Chrisa wzorem do naśladowania i ble ble ble ble...:*
Wika Malik ta co jest od początku:-D
Ja tak samo uważam.
UsuńHej słuchaj a tak o której będziesz dodawała kolejne rozdziały bo nie mogę się do czekać.
OdpowiedzUsuńZazwyczaj późnymi wieczorami, np tak jak teraz ;)
UsuńOk dziękuję. Bo po prostu z żera mnie ciekawość. :P :) ;) <3
Usuń