Staliśmy tak w bezruchu. Nikt nie wiedział jak
zareagować, nie przyjemna sytuacja. Chciałam zmienić trochę atmosferę, więc
zaczęłam.
-Chris to może pokażesz swoje zabawki i tą nową piłkę od
cioci Dan ta… ta… tacie ? – ledwo wypowiedziałam ostatni wyraz, który w żaden
sposób nie chciał wyjść mi z ust
Mały wyprostował się i uśmiechną po czym krzykną.
-Tata ! Tam. – wskazał malutkim paluszkiem drogę do
swojego pokoiku. Zayn obejrzał się jeszcze w moją stronę i uśmiechną. W jego
oczach pojawił się spokój i radość. Jakby wielki kamień spadł mu z serca,
rozpierała go duma, że ma tak wspaniałego synka. Wcale nie przeszkadzało im to,
że nie wiedzieli o swoim istnieniu przez 3 lata, można by powiedzieć, że aż 3
lata. Patrzyłam jak idą w stronę pokoju uśmiechnięci, czułam wewnętrzny spokój,
ale z niewiadomych przyczyn miałam pewne obawy. Wróciłam do kuchni i usiadłam
przy stole, nie chciałam im przeszkadzać. Upiłam łyk ciepłej kawy i wzięłam do
ręki niedawno zakupiony magazyn „Tatuaż”. Jak już możecie się domyślić planuję
go zrobić. Chcę coś na nadgarstku albo na obojczyku, zapewne napis. Po kilku
minutach byłam prawie pewna jaki wybrać. Zagięłam dół strony i odłożyłam
gazetę. Wstałam i chciałam iść w stronę śmiechów jakie dochodziły z pokoju
Chris’a, ale dzwonek do drzwi znowu zadzwonił. Podeszłam i otworzyłam jak na to
przystało.
-Rose ! - krzyknęła Erin i rzuciła się na mnie
-Erin ! Dawno się nie widziałyśmy. Wejdźcie. – wykonałam ręką
gest i przywitałam się z rodzicami.
-A tak na marginesie to…
-Coś się stało ?
-Nie, nie skądże. Mam… – Jezu weź się w garść – Zayn
przyszedł.
Rodzice spojrzeli na siebie a moja siostra tępo się na
mnie spojrzała. Po chwili moja rodzicielka i Ethan uśmiechnęli się a Kate
zaczęła szukać czegoś w torebce. Nie wiedziałam o co im chodzi a z miny mojej siostry
można było wyczytać, że także nie ma o niczym pojęcia.
-Czemu się tak uśmiechasz ?
Zamiast odpowiedzi zobaczyłam nową książeczkę dla Chris’a.
Kobieta podniosła ją do góry i przeczytała tytuł: „Mój tata i podróż do gwiazd”.
-Em, hme, po c… dlaczego ?
-Widzieliśmy was z Ethan’em razem.
-Wiedzieliśmy, że nie powiecie małemu o tym tak szybko.
-I dlatego dałaś mu tą książeczkę ?! Nie mogłaś mi tego
jakoś powiedzieć ?!
-To była nasz wspólna decyzja.
-Skoro Zayn jest z nami to wypadałoby porozmawiać.
-Przepraszam, ja też tu jestem ! Czy ktoś do jasnej
ciasnej może mi powiedzieć co się dzieje ?
-Mama dała Chris’owi książeczkę o tacie, wiedząc, że
unikam z nim tych tematów. Ostatnio mały dziwnie się zachowywał i nie
wiedziałam o co chodzi a dzisiaj wyleciał do Zayn’a i mówił tata !
-Musiało to wyglądać słodko…
-Nie mamo, to był szok !
-Rosalie, proszę uspokój się. Chcieliśmy z mamą dobrze.
-Nie ważne. Mamy sporo do omówienia.
Po chwili dało się usłyszeć głos chłopaka.
-Rose ? Chris zaczął płakać, nie chce mnie puśc…
Stanął w progu z małym na rękach, który był w niego
wtulony a po jego policzkach spływały malutkie łezki.
-Zayn, dobrze cię widzieć po tylu latach.
Zaczęła mama a moja siostra zaczęła szukać czegoś w
swojej torebce natomiast ojczym tylko się uśmiechał.
-Dzień dobry.
-Dzień dobry ? Co tak oficjalnie ? Chodź no tutaj.
Moja rodzicielka przytuliła chłopaka a ja stałam jak
wryta z wytrzeszczonymi oczami. Zayn zalał się rumieńcem, zapewnie wstydu, więc
Kate puściła chłopaka.
-Chodź do babci Chris. Zobacz co mam dla ciebie ? –
pomachała książeczką
-Nje, tata ! – wtulił się niego mocniej
-To może chodź do
dziadka ?
-Nje !
Erin podeszła do chłopczyka i pokazała mu jego ulubioną
czekoladę.
-Dawno się nie widzieliśmy. Może pokażesz cioci swoje
zabawki ?
-Tata…
-Twój tata – spojrzała na Zayn’a – musi teraz załatwić
coś bardzo ważnego, ale na pewno przyjedzie jeszcze dzisiaj do ciebie.
-Tiak ? – Chris zadarł główkę do góry
-Tak kochanie.
Mały spojrzał na ciocię i znowu na tatę. Chłopak
pocałował go w główkę i podał Erin. Dziewczyna zabrała Chris’a do jego pokoiku
a my zostaliśmy.
-Skoro się śpieszysz – zaczęłam – to nie będę cię
zatrzymywać.
-Taak.
-Przyjedziesz jeszcze do małego ?
-Oczywiście. Jak tylko wszystko tam uzgodnię.
Patrzyliśmy się na siebie dobre kilka sekund. Ręce trochę
mi drżały bo czułam wzrok rodziców na nas.
-Do widzenia.
-Do widzenia Zayn.
Chłopak ostatni raz spojrzał na mnie. W jego oczach można
było zobaczyć niepewność i zdenerwowanie, ale podszedł do mnie i pocałował w
usta na pożegnanie. Odsunął się i ruszył do wyjścia, odprowadziłam go wzrokiem
po czym poszłam w milczeniu do kuchni wstawiając wodę. Rodzice weszli za mną i
usiedli przy stole a ja wyciągnęłam z szafki trzy kubki i sok dla Chris’a.
-Wiedziałam, że tak będzie.
-Jak będzie ?
-Czuliśmy tak z twoją mamą, że będziecie razem.
-Nie rozumiem was… Zamiast krzyczeć, złościć się no nie
wiem może powiedzieć coś głupiego, wygarnąć nam wszystko to za chowy wu jecie
się jakbyśmy byli małżeństwem w separacji. Zostawił mnie z dzieckiem a ty tera
się do niego przytulasz jakby nigdy nic się nie stało ! Moje złamane serce,
biedny Chris, który nie chce go teraz zostawić !
-Nasza złość nie cofnie czasu. – mama spuściła głowę
-To co się stało jest przeszłością, z którą będziemy się zmagać
do końca naszego życia, ale nie zapominaj, że jest teraz z wami wasz syn i to
on jest teraz najważniejszy !
-Tylko ze względu na niego dała szans Zayn’owi.
Do kuchni weszła Erina za nią przybiegł mały.
-Co to ? Chcesz tatuaż ?
-Tak jakoś.
-To zostanie do końca życia.
-Potrzebuję czegoś sta lego.
-Mama !
-Słucham cię kochanie ? – wzięłam synka na ręce
-Pic.
-Już nalałam soczku.
-Jaki ?
-Bannowy.
-Mm, pychaa.
Wypił kilka łyczków i spojrzał na mnie bawiąc się
końcówkami moich włosów.
-Kiedy wluci tata ?
Znowu to dziwne uczucie niepokoju. Czy on się od niego
uzależnił ? Co moja mama z ojczymem jeszcze mu nagadali…
_________________________________
A więc i oto kolejny rozdział.
Przepraszam, że tak późno.
Mam nadzieję, że się nie obrazicie ?
No nic, co sądzicie o takim
rozwoju sytuacji ?
CZYTASZ = KOMENTUJESZ :D
Co taki krótki !!!???
OdpowiedzUsuńOmgg *_*
myślałam że wyjdzie nic nie mówiąc a tu proszę pocałował ją i to nawet w usta przy jej rodzicach!!! ♥
ROMANTYCZNY ten rozdział .. a kiedy Chris nie chciał puścić Zayna to już wgl mnie rozczuliło :*
Pisz szybko następny !
Zapraszam też do mnie :
http://zapomnianeslowa.blogspot.com/
Cieszę się, że właśnie tak się akcja potoczyła :) jak dobrze, że Chris ma już tatę, chociaż trochę dziwnie czytało się tą rozmowę rodziców :p
OdpowiedzUsuńJakie to opowiadanie jest cudowne.. :)
OdpowiedzUsuńZajebisty rozdział.♥
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny.:3
Jak słoooooodko *-*
OdpowiedzUsuńjeju takie słodkie że się prawie poryczałam z niecierpliwością czekam na następny rozdział
OdpowiedzUsuńAww, jak słooooodko. Cudowny rozdział, chociaż trochę krótki, ale co tam. Ważne, że jest suuuuuuuper. Bardzo mi się podoba i czekam na następny
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że dopiero teraz komentuję, ale ty wiesz smooczyco :* Więc tak mogę opisać ten rozdział jednym wyrażeniem ? Nie będę czekać na pozwolenie, więc: afyagsgfduwad !
OdpowiedzUsuńAwww ♥ To taakie słodkie, że on ją pocałował przy jej rodzicach i w ogóle ten wyraz TATA nabiera w tym opowiadaniu całkiem innych barw i widzę go w innym świetle, widzę jakie to ważne :) Oni w ogóle wszyscy są słodziaczni Chris, Rose i Zayn ♥ Taaka sielanka, którą kocham i nie waż się tego spieprzyć :) No czekam nn słodziaku :*
O jeju nie wiem co powiedzieć! Bawi mnie trochę to że mały tak ciągle tylko tata i tata o jego mama się tak wkurza xd ale to jest takie słodkie awww! :3
OdpowiedzUsuńCzekam na następny xx
Woow ale fajne :***
OdpowiedzUsuńTakie sweet <3 <3 <3
Czekam na nexta, jestem ciekawa jak potoczy się akcja :)
Zapraszam też do sb :3
najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com