niedziela, 9 czerwca 2013

Rozdział 29 ♥


Staliśmy tak w bezruchu. Nikt nie wiedział jak zareagować, nie przyjemna sytuacja. Chciałam zmienić trochę atmosferę, więc zaczęłam.
-Chris to może pokażesz swoje zabawki i tą nową piłkę od cioci Dan ta… ta… tacie ? – ledwo wypowiedziałam ostatni wyraz, który w żaden sposób nie chciał wyjść mi z ust
Mały wyprostował się i uśmiechną po czym krzykną.
-Tata ! Tam. – wskazał malutkim paluszkiem drogę do swojego pokoiku. Zayn obejrzał się jeszcze w moją stronę i uśmiechną. W jego oczach pojawił się spokój i radość. Jakby wielki kamień spadł mu z serca, rozpierała go duma, że ma tak wspaniałego synka. Wcale nie przeszkadzało im to, że nie wiedzieli o swoim istnieniu przez 3 lata, można by powiedzieć, że aż 3 lata. Patrzyłam jak idą w stronę pokoju uśmiechnięci, czułam wewnętrzny spokój, ale z niewiadomych przyczyn miałam pewne obawy. Wróciłam do kuchni i usiadłam przy stole, nie chciałam im przeszkadzać. Upiłam łyk ciepłej kawy i wzięłam do ręki niedawno zakupiony magazyn „Tatuaż”. Jak już możecie się domyślić planuję go zrobić. Chcę coś na nadgarstku albo na obojczyku, zapewne napis. Po kilku minutach byłam prawie pewna jaki wybrać. Zagięłam dół strony i odłożyłam gazetę. Wstałam i chciałam iść w stronę śmiechów jakie dochodziły z pokoju Chris’a, ale dzwonek do drzwi znowu zadzwonił. Podeszłam i otworzyłam jak na to przystało.
-Rose ! - krzyknęła Erin i rzuciła się na mnie
-Erin ! Dawno się nie widziałyśmy. Wejdźcie. – wykonałam ręką gest i przywitałam się z rodzicami.
-A tak na marginesie to…
-Coś się stało ?
-Nie, nie skądże. Mam… – Jezu weź się w garść – Zayn przyszedł.
Rodzice spojrzeli na siebie a moja siostra tępo się na mnie spojrzała. Po chwili moja rodzicielka i Ethan uśmiechnęli się a Kate zaczęła szukać czegoś w torebce. Nie wiedziałam o co im chodzi a z miny mojej siostry można było wyczytać, że także nie ma o niczym pojęcia.  
-Czemu się tak uśmiechasz ?
Zamiast odpowiedzi zobaczyłam nową książeczkę dla Chris’a. Kobieta podniosła ją do góry i przeczytała tytuł: „Mój tata i podróż do gwiazd”.
-Em, hme, po c… dlaczego ?
-Widzieliśmy was z Ethan’em razem.
-Wiedzieliśmy, że nie powiecie małemu o tym tak szybko.
-I dlatego dałaś mu tą książeczkę ?! Nie mogłaś mi tego jakoś powiedzieć ?!
-To była nasz wspólna decyzja.
-Skoro Zayn jest z nami to wypadałoby porozmawiać.
-Przepraszam, ja też tu jestem ! Czy ktoś do jasnej ciasnej może mi powiedzieć co się dzieje ?
-Mama dała Chris’owi książeczkę o tacie, wiedząc, że unikam z nim tych tematów. Ostatnio mały dziwnie się zachowywał i nie wiedziałam o co chodzi a dzisiaj wyleciał do Zayn’a i mówił tata !
-Musiało to wyglądać słodko…
-Nie mamo, to był szok !
-Rosalie, proszę uspokój się. Chcieliśmy z mamą dobrze.
-Nie ważne. Mamy sporo do omówienia.
Po chwili dało się usłyszeć głos chłopaka.
-Rose ? Chris zaczął płakać, nie chce mnie puśc…
Stanął w progu z małym na rękach, który był w niego wtulony a po jego policzkach spływały malutkie łezki.  
-Zayn, dobrze cię widzieć po tylu latach.
Zaczęła mama a moja siostra zaczęła szukać czegoś w swojej torebce natomiast ojczym tylko się uśmiechał.
-Dzień dobry.
-Dzień dobry ? Co tak oficjalnie ? Chodź no tutaj.
Moja rodzicielka przytuliła chłopaka a ja stałam jak wryta z wytrzeszczonymi oczami. Zayn zalał się rumieńcem, zapewnie wstydu, więc Kate puściła chłopaka.
-Chodź do babci Chris. Zobacz co mam dla ciebie ? – pomachała książeczką
-Nje, tata ! – wtulił się niego mocniej
-To może chodź do  dziadka ?
-Nje !
Erin podeszła do chłopczyka i pokazała mu jego ulubioną czekoladę.
-Dawno się nie widzieliśmy. Może pokażesz cioci swoje zabawki ?
-Tata…
-Twój tata – spojrzała na Zayn’a – musi teraz załatwić coś bardzo ważnego, ale na pewno przyjedzie jeszcze dzisiaj do ciebie.
-Tiak ? – Chris zadarł główkę do góry
-Tak kochanie.
Mały spojrzał na ciocię i znowu na tatę. Chłopak pocałował go w główkę i podał Erin. Dziewczyna zabrała Chris’a do jego pokoiku a my zostaliśmy.
-Skoro się śpieszysz – zaczęłam – to nie będę cię zatrzymywać.
-Taak.
-Przyjedziesz jeszcze do małego ?
-Oczywiście. Jak tylko wszystko tam uzgodnię.
Patrzyliśmy się na siebie dobre kilka sekund. Ręce trochę mi drżały bo czułam wzrok rodziców na nas.
-Do widzenia.
-Do widzenia Zayn.
Chłopak ostatni raz spojrzał na mnie. W jego oczach można było zobaczyć niepewność i zdenerwowanie, ale podszedł do mnie i pocałował w usta na pożegnanie. Odsunął się i ruszył do wyjścia, odprowadziłam go wzrokiem po czym poszłam w milczeniu do kuchni wstawiając wodę. Rodzice weszli za mną i usiedli przy stole a ja wyciągnęłam z szafki trzy kubki i sok dla Chris’a.
-Wiedziałam, że tak będzie.
-Jak będzie ?
-Czuliśmy tak z twoją mamą, że będziecie razem.
-Nie rozumiem was… Zamiast krzyczeć, złościć się no nie wiem może powiedzieć coś głupiego, wygarnąć nam wszystko to za chowy wu jecie się jakbyśmy byli małżeństwem w separacji. Zostawił mnie z dzieckiem a ty tera się do niego przytulasz jakby nigdy nic się nie stało ! Moje złamane serce, biedny Chris, który nie chce go teraz zostawić !
-Nasza złość nie cofnie czasu. – mama spuściła głowę
-To co się stało jest przeszłością, z którą będziemy się zmagać do końca naszego życia, ale nie zapominaj, że jest teraz z wami wasz syn i to on jest teraz najważniejszy !
-Tylko ze względu na niego dała szans Zayn’owi.
Do kuchni weszła Erina za nią przybiegł mały.
-Co to ? Chcesz tatuaż ?
-Tak jakoś.
-To zostanie do końca życia.
-Potrzebuję czegoś sta lego.
-Mama !
-Słucham cię kochanie ? – wzięłam synka na ręce
-Pic.
-Już nalałam soczku.
-Jaki ?
-Bannowy.
-Mm, pychaa.
Wypił kilka łyczków i spojrzał na mnie bawiąc się końcówkami moich włosów.
-Kiedy wluci tata ?
Znowu to dziwne uczucie niepokoju. Czy on się od niego uzależnił ? Co moja mama z ojczymem jeszcze mu nagadali…

_________________________________
A więc i oto kolejny rozdział.
Przepraszam, że tak późno.
Mam nadzieję, że się nie obrazicie ?
No nic, co sądzicie o takim
rozwoju sytuacji ?
CZYTASZ = KOMENTUJESZ :D 


10 komentarzy:

  1. Co taki krótki !!!???

    Omgg *_*
    myślałam że wyjdzie nic nie mówiąc a tu proszę pocałował ją i to nawet w usta przy jej rodzicach!!! ♥
    ROMANTYCZNY ten rozdział .. a kiedy Chris nie chciał puścić Zayna to już wgl mnie rozczuliło :*

    Pisz szybko następny !

    Zapraszam też do mnie :

    http://zapomnianeslowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że właśnie tak się akcja potoczyła :) jak dobrze, że Chris ma już tatę, chociaż trochę dziwnie czytało się tą rozmowę rodziców :p

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie to opowiadanie jest cudowne.. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajebisty rozdział.♥
    Czekam na kolejny.:3

    OdpowiedzUsuń
  5. jeju takie słodkie że się prawie poryczałam z niecierpliwością czekam na następny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  6. Aww, jak słooooodko. Cudowny rozdział, chociaż trochę krótki, ale co tam. Ważne, że jest suuuuuuuper. Bardzo mi się podoba i czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepraszam, że dopiero teraz komentuję, ale ty wiesz smooczyco :* Więc tak mogę opisać ten rozdział jednym wyrażeniem ? Nie będę czekać na pozwolenie, więc: afyagsgfduwad !
    Awww ♥ To taakie słodkie, że on ją pocałował przy jej rodzicach i w ogóle ten wyraz TATA nabiera w tym opowiadaniu całkiem innych barw i widzę go w innym świetle, widzę jakie to ważne :) Oni w ogóle wszyscy są słodziaczni Chris, Rose i Zayn ♥ Taaka sielanka, którą kocham i nie waż się tego spieprzyć :) No czekam nn słodziaku :*

    OdpowiedzUsuń
  8. O jeju nie wiem co powiedzieć! Bawi mnie trochę to że mały tak ciągle tylko tata i tata o jego mama się tak wkurza xd ale to jest takie słodkie awww! :3
    Czekam na następny xx

    OdpowiedzUsuń
  9. Woow ale fajne :***
    Takie sweet <3 <3 <3
    Czekam na nexta, jestem ciekawa jak potoczy się akcja :)

    Zapraszam też do sb :3
    najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarz! To ważne dla mnie :*****